Dopiero co grudzień za nami, a my jesteśmy już w tegorocznym, Wszystko za sprawą Rogatego bloga, na którym co miesiąc przygotujemy 2 strony grudniownika, pod przewodnictwem niestrudzonej w prowadzeniu zabaw Inki z Klonowej. Pomysł zachęcił wiele dziewczyn do tworzenia tej własnej pamiątki, która będzie przygotowana do zatrzymania w różnej formie dni, które upływają.
Dołączyłam do zachęconych pomysłami Inki, i postawiłam na album. Kiedyś już kleiłam koperty, album harmonijkowy, kaskadowy, tagowy a tym razem sięgnęłam po torebki śniadaniowe. Z przyjemnością obejrzałam tutorial który zamieściła na swoim blogu Danka M ( dziękuję ) i... do roboty.
Mój album składa się z 14 torebek sklejanych ze sobą i wklejanych w okładkę. Sposób i kolejność klejenia, stwarza dodatkowo kieszonki i kieszenie bardzo przydatne w albumach. Pierwsze zdjęcia robione z lampą - zostały cienie.
Wnętrze okładki okleiłam papierem, Po prawej oklejona torebka.
Album jest wielkości 15 x 13 x 4.5 cm
W kieszonki powkładam wszystkie podpowiedzi Inki przysyłane nam na maila, zapiski, listy zakupów, nadchodzące kartki, zdjęcia, i inne dzińdziboły . Cieszę się że jestem w tej grupie rogatych.
Ale cudnie Ci wyszedł, okładka piękna. Ja swój niby już też zrobiłam, ale nie wiem dlaczego do środka dałam tylko 12 kartek, zamiast odliczyć na 31 dni :) Musze go więc zrobić jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńA nie da się nic dokleić ?
UsuńNiestety były robione ze specjalnego papieru, którego już aż tyle nie mam. Ale to nic nie szkodzi, wykorzystam je kiedyś do jakiegoś albumu, a tutaj zrobię coś innego, nowego :)
UsuńZawsze można poradzić sobie tak, że na jednej stronie zawitają dwa dni :) i wtedy się zmieści cały miesiąc. Tak robiłam, bo czasem nie działo się nic i nie miałam akurat niczego konkretnego do wklejenia ;)
UsuńPięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńPięknie wykonana okładka i pierwsza strona :-) Podobają się mi wykorzystane papiery i elementy z masy :-) Ja planuję harmonijkowy ;-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zaczęłaś. Wygląda na to, że będzie to mroźny album - sądząc po kolorystyce okładki i pierwszej strony,
OdpowiedzUsuńi zgapię od Ciebie (mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko temu) pomysł, żeby do kieszonek powkładać comiesięczne informacje od Inki.
Jasne że nie mam nic przeciwko, zachowane będą naszą inspiracją na kolejne grudniowniki :)
UsuńPiękna i dająca spore pole do popisu baza! już ją widzę jak będzie wypchana!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa efektu finalnego :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać, jak będą wyglądały następne kartki.
OdpowiedzUsuńŁał! Cudownie się zapowiada ... już jest piękny. Przepiękne papiery!
OdpowiedzUsuńPiękny projekt, papiery cudowne. Dopiero pierwszy etap zabawy, a już mogę spisywać podpatrzone inspiracje i pomysły. Koniecznie muszę znaleźć cyferki do odcisków z masy, takie jak u Ciebie lub podobne oczywiście. A może nawet od razu alfabet? W przeciwieństwie do wykrojników dopiero zaczynam gromadzenie foremek, ale Mikołaja z saniami już mam:) (moja pierwsza próba na grudniowniku)
OdpowiedzUsuńImponujące!!! Fantastyczny projekt!!!!
OdpowiedzUsuńNiby zwykłe torebki...nieźle się zaczyna...
OdpowiedzUsuńToż to jak książeczka z pięknymi obrazkami- a okładka- wymiata!
OdpowiedzUsuńWspaniale ozdobione okładki i ciekawy pomysł na bazę! Zapowiada się cudowny grudniownik :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomyslowy, prześliczna okładka :)
OdpowiedzUsuń