sobota, 14 stycznia 2017

Po sąsiedzku - kartka fartuszek

Od czasu do czasu robiłyśmy taką zabawę w ubiegłym roku z Inką i Rudlis. W tym roku temat podała Inka  i jesteśmy we dwie. Ciekawa jestem jak wypadną moje fartuszki przy Ince pewnie blado choć jeden w czerwieni a drugi niebiesko - granatowo. Tym razem praca bez wykrojników, wszystko rozrysowane i wycięte samodzielnie. Staranność wskazana zawsze, ale tu szczególnie - kartka warstwowa wielkości 13.5 x 10.5 cm.
Żeby nie było za biało wewnątrz, dodałam 2 paseczki a z tyłu kieszonkę.

Na granatowo
Układ taki sam jak w czerwonym.

Publikujemy równocześnie o tej samej godzinie, już nie mogę się doczekać.
To moja nowa forma kartek.
Fartuszek niebieski z małym serduszkiem  spełnia warunki wyzwania na blogu Miszmaszpapierowy
 chętnie go tam pokażę.




10 komentarzy:

  1. Czerwony!!! bardzo ciekawie go sobie rozpracowałaś :) Na granatowym moc tekturek, za dużo jak dla mnie ale nowa forma kartek udana!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie się bawicie... oba fartuszki mi się podobają, ogólnie takie formy mi się podobają, chociaż najczęściej robię tradycyjne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczne fartuszki, ja bym chętnie przywdziała czerwony, bo bardziej kolor lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kartki, a Twoja staranność zachwyca!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cóż za precyzja, obłędne prace! Zastanawiam się nad wątkiem krawieckim w Twoim życiu - bo te fartuszki skrojone są idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale nie wypadają tak blado, jak piszesz. Są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne- a czerwony zdecydowanie wzmaga apetyt!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne :) Dziękuję za wspólną zabawę na blogu sklepu Miszmasz Papierowy :)

    OdpowiedzUsuń