Drewienka zwykle ozdabiałam decoupagowo, ale tym razem za przykładem Oribelli postanowiłam wykorzystać tekturki na moim trójkątnym świeczniku. Drewniany ostatni świecznik doczekał się "ubranka" :)
Nałożyłam gesso a na nie różową farbę kredową. Po przycięciu ramki, wykorzystałam 3 kwiatki które umieściłam u góry, pozostałe tekturki chyba znają wszyscy - typowe :) wszystkie nasączyłam ecoliną. Nie polecam tego zabiegu, jeśli mamy zamiar lakierować lakierem akrylowym , troszkę puściły kolor .
Nie przedobrzyłaś, pięknie wyszło!
OdpowiedzUsuńTekturek "na bogato"... ale fajny efekt dają, mnie się spodobał ten sposób ozdabiania...
OdpowiedzUsuńJa może bym pominęła te górne tekturki ,ale i tak pięknie wygląda :-)))
OdpowiedzUsuńMasz rację Ewinko- górne tekturki zdjęłam, jutro zrobię zdjęcie. Zdecydowanie lepiej wygląda, lżej.
UsuńŚwietny sposób na ozdobienie świecznika. Dużo tekturek, więc patrząc z każdej strony jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuń