Jak zwykle trudno było mi podejść do zabawy tym bardziej, że wymieniam się z Inką.
Zrobiłam bardzo prosto - tła metaliczne a na nich wydruki.Może uda mi się uratować mój minimalizm wizerunkiem dawnego Jej idola z lat wczesnej młodości.
Matti Nykaenen przez wielu jest uznawany za najwybitniejszego skoczka narciarskiego w historii.
Świetne ateciaki! Wspaniały pomysł ;)
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuńno to ja Cię podziwiam za Twój minimalizm, świetnie wyszło, oczywiście ja znowu "zapaćkałabym" moją robotę ;)
OdpowiedzUsuńPomysłowo i niebanalnie:)
OdpowiedzUsuńNa sportową nutę... hm... z idolem... no, no... ale Ją podeszłaś :)
OdpowiedzUsuńha ha ha , dziewczyny mają rację , sposób na Inkę doskonały
OdpowiedzUsuń