niedziela, 22 września 2013

Jej portret

Audrey Hepburn-to Ją wybrałam do oprawienia na ATC w kolejnej zabawie wymiennej.
Po raz pierwszy zobaczyłam Ją w ekranizacji powieści L.Tołstoja Wojna i pokój,w której zagrała Natasze Rostową.Byłam wtedy nastolatką,ale zauroczenie pozostało do końca życia tej wspaniałej aktorki i kobiety.
Zrobiłam 3 ATC w tym jedno nie koniecznie udane-zostanie umnie.
Nabyłam nowy dziurkacz narożny i chciałam go wypróbować, kompletnie niepotrzebnie w tym projekcie.


Pozostałe polecą do prowadzącej temat Klaudii,i do wylosowanej Sylwii.

12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. I jak świetnie będzie ją mieć w swoim zbiorze.Chyba wiem co się stało z narożnikowym-zaokrąglony powinien być i biały i czarny papier i pewnie jeszcze trzeba pamiętać o symetrycznym zmniejszeniu między nimi- np 5 mm mniej- przepraszam,że tak się wymądrzam ale sama też przez to przechodziłam: )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Sylwia-tak należało zrobić.Następnym razem będę mądrzejsza :)

      Usuń
    2. Przepraszam- widzę,że często dubluję komentarze a nie klikam 2 razy? Coś strajkuje komputer...

      Usuń
  3. I tak wyszło pięknie! Audrey w Twoim biało-czarnym wydaniu jest niezwykle tajemnicza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie tak właśnie ma być, Audrey w biało-czarnym anturażu, pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie piękny ateciak!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czuję się jak w starym kinie i patrzę na boginię elegancji i smaku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się Twoja Audrey podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wystylizowane. Piękne ATC!

    OdpowiedzUsuń