I druga praca, Fairy dust z której bardzo się cieszę. Wnętrze pudełka wymyśliłam sobie korzystając z dodatków Zuzy. Czarodziejski pył zamknięty w buteleczce ukryty w mrocznym miejscu, a elf nadal zbiera pył z pomocą motyli. Tak zapełniałam wnętrze.
Dodatkową atrakcją czarodziejskiego pudełka jest oświetlenie. Można zauważyć różnicę na zdjęciu.
Zuza zaopatrzyła nas w metalowe piękne elfikowe nóżki które świetnie spełniają swoją rolę również tematycznie. Miały jeszcze być z tyłu duże skrzydła motyla, ale zrezygnowałam z nich. Mam go i jeśli Zuza zdecyduje że musi być, to dokleję.
Prace skończone.
Ale to pudełko jest śliczne i jeszcze podświetlone, no rewelacja :)
OdpowiedzUsuńDokończona praca wcale nie jest toporna, za bardzo jesteś krytyczna wobec siebie, mi się bardzo podoba. Oświetlane pudełko robi super wrażenie. Pozdrawiam Carmen.:)
OdpowiedzUsuńWspaniałości poczyniłaś-wszystkie prace w różnych klimatach ale równie bardzo udane!
OdpowiedzUsuńWow, przepiękne:)
OdpowiedzUsuńCudne prace!!!!!
OdpowiedzUsuń