Kartkę zrobiłam w połowie bo tu już schody. Zaczęło się od kwiatków które musiałam wymienić na inne, kompletnie zepsułam właściwe. Listki też gdzieś mi się pochowały w bukiecie, reszta już była do przyjecia.
Środek wykończyłam jak zwykle, a ponieważ przód kartki jest dość ciężki, wykończyłam dla równowagi równiż tył.
Komplet w całości
Przy drugiej kartce również miałam niespodzianki, które zauważyłam już po naklejeniu koła, ale trudno. Moja koronka została drugi raz przyklejona poziomo, nie ma skosu. Ozdobny podwójny brzeg też się schował ( a tak się namęczyłam z jego przyklejaniem ) i właściwie ta kartka nie bardzo mi się udała.
Środek też wykończony jak w poprzedniej
Dziękuję jeszcze raz Hani prowadzącej za cierpliwość i dokończenie warsztatu, Ani za piękne projekty i Ince za czuwanie nad grupą. Idę wstawić prace do żabki.
Twoja wersja drugiej kartki mnie akurat przypadła do gustu! ja w ogóle takie kartki lubię ..:) Komplet masz wyśmienity, precyzyjny i efektowny bardzo - pudełko jak spod igiełki!
OdpowiedzUsuńJaka ja jestem z Was dumna i jaka szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńJak widzisz, że ktoś tak pięknie odtwarza,
specjalnie do tego przygotowane projekty, wykorzystuje wskazówki i chłonie wiedzę, to serce rośnie. Jak widzisz że godziny przygotowań dają takie efekty - to chce się dla Was pracować.
Carmen, perfekcyjnie wykańczasz prace. Są dopieszczone, precyzyjne- jak ja to kocham! Odbieram to jako ogromny szacunek dla obdarowywanego, że nie dostaje pracy takiej zrobionej"na pół gwizdka" "na kolanie". To przede wszystkim powinnyśmy pokazywać, promować i tego uczyć młodych:) Pozdrawiam i ściskam serdecznie!
Aniu - dziękuję za komentarz. Jest mi bardzo miło :)
UsuńPięknie, aż chce się oglądać zwłaszcza drugą kartkę, dlatego że inna ;-)
OdpowiedzUsuńCudnie, cudnie, cudnie!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie.:)
OdpowiedzUsuń