Kto był na Combrze w Katowicach ten wie, że zawsze jest ciekawie, bogato w stoiska i warsztaty. Tak też i w tym roku było gwarno, tłoczno i spotkaniowo. Organizacja jak zwykle na wysokim poziomie i chyba organizatorki, wspaniałe dziewczyny z roku na rok podnoszą poprzeczkę. Z wielką radością zaliczyłam obecność. jak większość uczestników. Spotkałam znajome koleżanki i blogerki, i można by było wiele czasu przegadać, a ten naglił, jednych na warsztaty, innych na zakupy. Krótkie przywitania, fotki, i dalej... i tak oto spotkałam Klaudię i Jankę która prowadziła warsztaty art journalowe, w środku Inka dzięki której się tu znalazłam.
Dziewczyny się rozeszły a ja pognałam na warsztaty z Cynką i jakież było moje miłe zaskoczenie, gdy na sali spotkałam Rudlis i na dodatek usadowiła się obok mnie ;)
O godz. 9.00 dwadzieścia dziewczyn usiadło przy stolikach, na których prowadząca warsztaty rozmieściła paczuszki przydasi do stworzenia albumu w oprawie płóciennej.
Trzymam album Cynki :)
Warsztaty zaliczone, można iść pohulać na zakupy. Po drodze zatrzymać się przy suto zastawionym stole, gdzie nie zabrakło jak co roku pysznych domowych ciast, ciasteczek, kawy i herbaty, chleba no i pysznego tustego!
W locie zaliczyłam gazetkę i wpis na drzwiach czyli obecność, i teraz to już tylko dołączyć do kupujących.
Plakat podkradłam Klaudii
A na sali jak zawsze gwar, ruch i przyjemność wybierania.
I tak kończy się mój pobyt na Śląskim Zlocie za który serdecznie dziękuję organizatorkom, i prowadzącej warsztaty na których obecność zaliczyłam Cynce. Do zobaczenia za rok.A to mój gotowy album jeśli dotrwał ktoś do końca tego posta to bardzo się cieszę:)
Ten album to moja miła pamiątka ze Zlotu, warsztatów i zakupów. Zdjęcia drukowane nie najlepsze, ale to wszystko własna praca.
Dziękuję za odwiedziny na blogu i komentarze.
Bardzo przyjemnie się czyta takie wspominki! Cieszę się, że udało nam się - chyba po raz pierwszy - pogadać na zlocie. Album piękny, nawet świeżo zrobiony, bez uzupełnionego środka, wyglądał olśniewająco! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję! wzruszające, ze album taki i zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńPiękny album ,wspaniały zlot i zapewne zapełnione przydasiowe szuflady :-D
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsza pamiątka, własnoręcznie :)
OdpowiedzUsuńNooo... zazdrosna chyba jestem. I album wspaniały, i chwile bezcenne, i wspomnienia zamknięte w albumie cudne...
OdpowiedzUsuńpiękny album i nawet załapałam się na zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńAch, zazdroszczę! Piękny album!!!
OdpowiedzUsuń