Wyzwanie nr 3 jeszcze trwa, można się dołączyć.
Do drugiego wyzwania dołączyłam dzięki Ince do Spuchlikowa gdzie Maguda obchodzi roczek swojego bloga. Z tej okazji zaprojektowała wesołą lalkę - kawoszkę i częstuje nią chętnych do zabawy. Moją panią pokolorowałam kredkami akwarelowymi i umieściłam na tagu. Kilka słów n.t. kawy - piję Tchibo Exclusive czarną, bez cukru i dodatków mleka bądź śmietanki - parzona w kubku. Kiedyś wypijałam dwie, z wiekiem tylko jedną rano, a teraz... jak mam ochotę, małą filiżankę.Już nie zaczynam dnia od kawy. Pozdrawiam Spuchlikowo i zawitam do Solenizantki przez żabkę - a jakże:)
A laleczka wygląda tak
Prawda że słodka? aż się chce kolorować.
Pieknie pokolorowalas lale :-)))Ta pierwsza jak prawdziwa ksiezniczka ,tlo bogate i blyszczace :-)))
OdpowiedzUsuńAhahahahahhaa, świetnie! Obie prace mi się podobają! Jak fajnie, że Ci się stempelek spodobał! :) Ale mnie cieszą te prace :) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To musiała być fajna zabawa :). Urocze!!!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza - jak z baśni 1000 i 1 nocy- coś w niej takiego jest.A co do drugiej i instrukcji jak częstować Carmen kawą-już będę wiedziała :)))Z pomysłem i bardzo Carmenowo:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń